December 4, 2009 0

Kolejny wpis o Windows 7

By in Offtopic

Przyszedł i czas na mnie, czyli zmiana systemu na nowszy model. Dwie rzeczy, o których muszę wspomnieć, to fakt, iż przy zmianie systemu na inny (niekoniecznie nowszy) zawsze kierowałem się opiniami innych (zazwyczaj tych znalezionych w Sieci) oraz  – a może przede wszystkim (i o ile była taka możliwość) – własnym doświadczeniem, opierającym się na testowaniu tegoż systemu na maszynie wirtualnej. Druga sprawa, to taka, iż przynajmniej w przypadku systemów z rodziny Windows, starałem się nie instalować systemu jako podstawowego dopóki, dopóty nie pojawił się Service Pack 1. Z miłą chęcią też testowałem wersje Beta tudzież inne przedprodukcyjne, ale to już inna kwestia… Wracając jednak do tematu, to w przypadku Windows 7 zrobiłem wyjątek i…niestety zaczynam żałować. I może zacznę od tego, iż kompletnie nie rozumiem zachwytu nad tym systemem. Jak już wspomniałem, miałem go okazję testować od dość wczesnych kompilacji, więc jak sądzę mam podstawy ku takiej opinii. Może nie jestem aż tak cyniczny i nie powiem, że 7, to tak naprawdę ulepszona Vista, choć momentami nic innego nie przychodzi mi do głowy. Wszyscy chwalą ów system za szybkość i stabilność. Hmmm… Cóż powiedzieć? Ja nie widzę różnicy, a skoro nie widać różnicy, to… Na szczęście ja nie musiałem nic płacić. OK. Jest kilka fajnych rzeczy, które wprowadzono, ulepszono (chyba lepszym określeniem będzie upiększono) lub też poprawiono. Nie przeczę. I nie chodzi też o to, żeby teraz te rzeczy wymieniać, bo opisów systemu i nowości w nim wprowadzonych jest w Internecie setki jeśli nie tysiące. I aby była też jasność, mój sprzęt nie jest może najnowszy, ale też do staruszków nie należy (m.in. E8400, 4 GB RAM itd.) a jednak na tej samej konfiguracji "siódemeczka"  radzi sobie jakby trochę gorzej niż Vista. To, co mnie osobiście drażni, to strasznie wolne transfery przy przenoszeniu dużych (rzędu kilku/kilkunastu GB) plików pomiędzy partycjami na tym samym dysku w porównaniu z tą samą operacją w Viście. I to nie jest jeszcze katorga. Męczarnią jest jednoczesne korzystanie z zasobów komputera podczas takiej operacji. Dramat… Drugi zaś akt dramatu odbywa się na polu wirtualizacji (i tą opinię potwierdza też kilku moich znajomych). Rzecz jasna nie dotyczy to XP Mode, lecz oprogramowania firm trzecich, jak choćby VirtualBox, z którego korzystam od lat. Nie wiem dlaczego, ale aplikacja ma problemy z niektórymi funkcjami pod Windows 7 – albo odwrotnie. A dla mnie to już ogromny minus! Tak czy inaczej, nie podzielam zachwytu ani ogromu słów uznania, jakimi to obdarzają wszem i wobec wszelkiej maści specjaliści nowy produkt. Ot, kolejna wersja okienek i to wszystko. Kilka rzeczy pozmieniano, tam wycięto tam dodano, ulepszono a miejscami skomplikowano. Reasumując. Z niecierpliwością czekam na SP 1. 🙂

Tags: Microsoft, Windows 7

Leave a Reply

WordPress SEO fine-tune by Meta SEO Pack from Poradnik Webmastera
Skip to toolbar